Przygoda 14
Neverwinter Dzień 3 i 4
Rankiem następnego dnia już o brzasku, bohaterów obudziły krzyki, płacz i lament. Okazało się, że w nocy Bruno Maul został zasztyletowany i jego pomoc nie będzie już dostępna. Szybkie oględziny ciała pozwoliły upewnić się, że podcięcie gardła karczmarza zostało wykonane szybko i precyzyjnie a karteczka zostawiona przy nim z ostrzeżeniem o nie wtrącaniu się w nie swoje sprawy dała im dodatkowo do myślenia.
Śmierć Bruno kazała im rozważyć opcję znalezienia innych sojuszników więc swoje kroki skierowali do Eltory, której Gildia znacząco odczuła podniesienie podatków co wydawało im się istotne w całym zamieszaniu. Dyskusja z arcymaginią pozwoliła na zawiązanie swego rodzaju sojuszu mającego na celu rozwikłanie zagadki podniesienia podatków popieranego nawet przez Arcykapłana świątyni Hironeusa oraz innych członków Rady i ewentualnego powiązania z kultem Vecny. Co zaskakujące, główny podejrzany całego spisku Gerhard Smallville był przeciwny podniesieniu podatku, podobnie jak Eltora, Thurin Shmilar – dowódca straży miejskiej, Karl Wesmeier – doradca Lorda Nashera a także dwójka kapłanów Garlan Stolinger – Św. Couthbert oraz Izolda Begenen – Pelor. Wszyscy pozostali mniej lub bardziej chętnie ale popali wniosek o nałożenie podatków. Drużyna postanowiła szczerze porozmawiać z Eltora wyznając jej co tak naprawdę robią w mieście i czego tu szukają licząc na wsparcie. Jak się okazało było to właściwe posunięcie w wyniku czego Eltora zobowiązała się do sprawdzenia czy ktoś jeszcze oprócz Darona może być pod działaniem uroku oraz swoimi sposobami zebrania jak najwięcej informacji mogących pomóc.
Po wizycie u Eltory drużyna udała się na Arenę, gdzie Trandil wziął udział w serii finałowej zawodów łuczniczych. Niestety, być może wydarzenia ostatnich godzin sprawiły, iż stać go było na zajęcie tylko drugiego miejsca i musiał się zadowolić mieszkiem złota w nagrodę pocieszenia.
Ponowna wizyta w Gildii dostarczyła informacji, iż nikt więcej nie jest pod wpływem uroku co oznaczałoby, że być może stosowane są inne formy nacisku na członków rady. Ponadto okazało się, że stary „znajomy” Guido jest powiązany z Karlem Wesmeierem a nie z Gerhardem Smallville.
Tego samego dnia drużyna dodatkowo spotkała się jeszcze z Lafarelem, który bardzo posmutniał na wieść o śmierci Bruno, którego doskonale znał i lubił. Obiecał im, że będzie miał oczy i uszy otwarte i natychmiast ich poinformuje jak uda mu się cokolwiek zrobić. Przekazał im również, iż doradca Lorda – Joachim Mernitz był dziwnie nieswój podczas głosowania i widać po nim było iż nie w smak mu głosować za podniesieniem podatków. Podobnie zresztą jak w przypadku Olefa Greatsword.
Rankiem następnego dnia po spokojnie przespanej nocy udali się w odwiedziny do wspomnianego Joachima by podjąć próbę dowiedzenia się czegoś więcej o jego roli w głosowaniu. Próby wpłynięcia na niego okazały się jednak bezowocne choć dało się wyczuć, iż kupiec ma jakiś problem którym nie chciał się podzielić. Przełomem jednak okazało się przypadkowe spotkanie z kanclerzem i skarbnikiem miasta Johnem Sparsamem. Napadnięty przez rabusiów został uratowany przez drużynę by chwilę później wpaść w kolejne kłopoty. Okazało się, że Sparsam kupuje „towar” od niejakiej Brunhildy z „Jaskini” a cały interes planuje przejąć Ledalec przy pomocy reszty grupy. Skarbnik zgodził się na podwyższenie stawki i zmianę dostawcy a wpływ na taką decyzję miało kilkukrotne potraktowanie go kuksańcami. Zadowolona drużyna puściła kanclerza i udali się na naradę jak formalnie przejąć interes…